wtorek, 7 października 2014

Opowieści niezwykłe w polskim kinie

Polska kinematografia nie może pochwalić się zbyt wieloma filmami niesamowitymi. Prócz Sanatorium pod klepsydrą Wojciecha Jerzego Hasa oraz Śledztwa Waldemara Krzystka, trudno znaleźć dzieła chociażby ocierające się o dziwność. Wyjątkiem w historii polskiej sztuki filmowej są lata 1967-1968, kiedy to powstało aż pięć filmów będących adaptacjami opowiadań weird.
Opowieści niezwykłe, to cykl filmów nakręconych przez czterech reżyserów, stanowiących adaptację opowiadań czterech polskich fantastów. Każdy z nich trwa około trzydziestu minut i pozwala widzowi zatopić się w czarno-białej atmosferze wyjętej z klasycznych historii o duchach (ale nie tylko).
Filmy można znaleźć w trzech częściach na portalu YouTube. Poniżej podsyłam linki do pierwszych ich części:
1. Ja gorę! Janusza Majewskiego, stanowiący adaptację opowiadania Henryka Rzewuskiego.
 Pierwsza część filmu Ja gorę!
2. Szach i mat! Andrzeja Zakrzewskiego, będący adaptacją noweli Ludwika Niemojskiego.
Pierwsza część filmu Szach i mat!
3. Ślepy tor Ryszarda Bery, który jest pierwszą adaptacją opowiadania Stefana Grabińskiego.
Pierwsza część filmu Ślepy tor
4. Mistrz tańca Jerzego Gruzy, jest adaptacją noweli Józefa Korzeniowskiego pt. Narożna kamienica. To jedyny film w serii, który nie nazywa się tak samo jak opowiadanie, na motywach którego został oparty.
 Pierwsza części filmu Mistrz tańca
5. Pożarowisko Ryszarda Bery, który jest drugą adaptacją opowiadania Stefana Grabińskiego.
Pierwsza części filmu Pożarowisko

Miłego oglądania :).

3 komentarze:

  1. Aj, chyba Wojciech Jerzy, a nie Józef;)

    Co do polskiego kina niesamowitego - warto poszperać w otchłaniach Internetów i wygrzebać skądś "Labirynt" Andrzeja Kałuszki z 1989.
    http://www.filmweb.pl/film/Labirynt-1985-100316

    OdpowiedzUsuń
  2. Dodam od siebie,że dwa dni temu tvp kultura wyemitowała-kolejny raz-"Enaka" Sławomira Idziaka! To naprawdę trzeba obejrzeć! Bliski klimatowi filmów Piotra Szulkina. Jest tak dobry i tak weird,że nie mogę przestać o nim myśleć. Szkoda,że tego typy filmy to tylko zjawisko w polskim kinie charakterystyczne dla czasów komuny i krótko po ("Enak" z 1992 roku). old weirdman

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj faktycznie, już poprawione ;). Jaki miły odzew :). Z pewnością się zapoznam z tymi filmami, przy odrobinie czasu. Dobrze wiedzieć, że jest tego więcej niż myślałem.

    OdpowiedzUsuń