 |
| (źródło: http://www.wydawnictwoliterackie.pl/resources/1/7371-n-a.jpg) |
Nie lubię sieci księgarń. Są dla mnie jak markety z makulaturą, w których trzeba spędzić wiele godzin aby odnaleźć książkę, dla której byłbym chętny poświęcić czas i pieniądze. W księgarniach tego typu książki weird fiction znajdują się najczęściej w dziale fantastyka (o ile w ogóle), pośród wielu nieciekawych lektur. Dziś byłem w jednej z takich księgarń, jednak tym razem nauczony doświadczeniem, że i tak nie mam co liczyć na choć jedną pozycję wydawnictwa C&T lub Vesper, poszedłem w stronę regału z etykietą "Literatura piękna obca". Duże było moje zdziwienie kiedy dostrzegłem książkę pt.
Opowieści fantastyczne Fiodora Dostojewskiego. Zbiór składa się z 8 opowiadań, a wśród nich
Chłopczyk na gwiazdce Pana Jezuska, Bobek, Sen śmiesznego człowieka itp.. Choć książka reklamowana jest jako twórczość pokrewna E. A. Poe, wśród czytelników wywołuje mieszane uczucia, co do swojej "niesamowitości". Niezależnie od głosów nadchodzących z Internetu, na pewno warto zapoznać się z książką. Pod spodem standardowo link, gdzie można znaleźć więcej informacji.
http://www.wydawnictwoliterackie.pl/ksiazka/1584/Opowiesci-fantastyczne---Fiodor-Dostojewski
Świetny zakup. Nie czytałem ale z pewnością świetne opowiadania. E.A.Poe to człowiek-brama do nowego wymiaru opowiadań grozy,fantastycznych,niesamowitych. Wywarł kolosalny,wręcz kosmiczny wpływ na-chyba-wszystkich pisarzy XIX i początku XX wieku. Jednak większość z nich poszła swoją-artystyczną-drogą zatrzymując z ducha prozy Poego to co im było subiektywnie najbliższe. N.p polski S.Grabiński jak i J.Huskowski czy A.Lange;wszyscy pozostawali pod wielkim wpływem Poego jednak ich opowiadania są zupełnie inne. Podobnie opowiadania niesamowite Dostojewskiego mogą być dość odległe od opowiadań Poego co nie zmienia faktu,że gdyby nie Poe Dostojewski pewnie nigdy nie napisał by tego typu opowiadań. U mnie czeka na przeczytanie Jego "Sobowtór",też inspirowany Poe. Zawsze kiedy wielki pisarz czuje potrzebę napisania kilku opowieści grozy wychodzi z tego coś co najmniej bardzo interesującego jak n.p. "Czarny mnich" Antoniego Czechowa o którym już pisaliśmy. Pozdrawiam-old weirdman.
OdpowiedzUsuń